Minął zaledwie miesiąc od konfliktu na granicy kirgisko-tadżyckiej, w którym zginęło ponad 50 osób. Pozostały jednak pytania: jakie są obecnie stosunki między dwoma krajami, czy są jakieś zmiany w rozwiązywaniu problemów granicznych?
Po konflikcie sytuacja na granicy Kirgistanu i Tadżykistanu pozostaje stabilna, ale zdarzają się drobne incydenty. W ciągu ostatniego miesiąca zatrzymano i zwolniono kikunastu obywateli obu krajów.
Ograniczony ruch
Na przykład 28 maja zatrzymano trzech obywateli Tadżykistanu podczas próby przekroczenia granicy w regionie Chon-Alai. Informacja została potwierdzona przez przedstawiciela służby prasowej Służby Granicznej przy Państwowym Komitecie Bezpieczeństwa Narodowego Sazhira Chokoloeva. „Mieszkańcy dystryktu Chon-Alai w regionie Osz zatrzymali trzech obywateli Tadżykistanu, którzy próbowali przekroczyć granicę poza przejściem granicznym. Zostali przekazani straży granicznej. Ci z kolei wypełnili stosowne dokumenty i przekazali obywateli sąsiedniego kraju do wydziału Osz Państwowego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego ”– wyjaśnił Chokolov.
Tadżykistan nie skomentował jeszcze zatrzymania swoich obywateli. Jednocześnie media tadżyckie poinformowały o kolejnym takim fakcie na granicy kirgisko-tadżyckiej w obwodzie batkeńskim, powołując się na własne źródła. Mowa o dwóch mieszkańcach wioski Khojai Alo (Tadżykistan) w wieku 75 i 27 lat. 26 maja kirgiska straż graniczna zatrzymała ich podczas wypasu zwierząt. Zostali później zwolnieni. Jednak strona kirgiska oficjalnie nic na ten temat nie ogłosiła.
Mimo że od konfliktu zbrojnego minął miesiąc, sytuacja na terenach przygranicznych pozostaje napięta. Na poziomie lokalnym sąsiednie wsie nie ufają sobie nawzajem i się obawiają. Decyzją rządu zatrzymano jakikolwiek ruch przez granicę państwową. Kirgistan zamknął granicę z Tadżykistanem od 24 maja. Premier Ulukbek Maripov powiedział, że ruch transgraniczny będzie ograniczony do czasu rozwiązania głównych problemów. Niemal natychmiast po tym Biszkek zawrócił samolot ze 177 pasażerami na pokładzie, który przybył z Duszanbe do Kirgistanu.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Tadżykistanu zaapelowało do swoich obywateli o powstrzymanie się na razie od podróży do Kirgistanu i zmianę tras przejazdu przez ten kraj. Stosunki między Tadżykistanem a Kirgistanem stają się nieprzyjazne. Obecne relacje między krajami nie odpowiadają procesom, które zachodziły w Azji Centralnej w ostatnich 5 latach. Mieliśmy otwarcie granic, nawiązanie stosunków i stopniową poprawę współpracy bilateralnej i wielostronnej w regionie. Dziś działania władz kirgiskich, ale również tadżyckich nie prowadzą do pokojowego i przyjaznego rozwiązania zaistniałych problemów.
Podczas konfliktu na granicy kirgisko-tadżyckiej w dniach 28-30 kwietnia zginęło 36 obywateli Kirgistanu, ponad 180 zostało rannych. Strona tadżycka ogłosiła 19 zabitych i 87 rannych. Obie strony oskarżyły się nawzajem o agresję i wszczęły sprawy karne. Stosunki kirgisko-tadżyckie są obecnie na trudnym etapie. Zamknięcie granic i zawieszenie stosunków to postulat narodu i ochrona interesów narodowych. Ale to jest tymczasowe zjawisko. Co się stanie, gdy granica zostanie otwarta? Wszystkiego nie możemy wyjaśnić, jeśli weźmiemy pod uwagę sytuację pod wpływem wydarzeń sprzed miesiąca. Do tego wpływa dynamika geopolityczna zachodząca w Afganistanie i całym regionie Azji Centralnej.
Dialog i mediacja
Po konflikcie zbrojnym 1 i 2 maja delegacje rządowe Kirgistanu i Tadżykistanu spotkały się w sprawie wytyczenia granic i ich rozgraniczenia. Zgodzono się wyjaśnić niektóre odcinki granic w najbliższej przyszłości. Robocze grupy topograficzne prowadziły wspólne prace 5-9 maja w Kirgistanie oraz 13-17 maja w Tadżykistanie. W rezultacie strony podpisały protokoły.
Specjalny przedstawiciel Gabinetu Ministrów ds. Granic Nazirbek Borubaev powiedział, że między stronami trwa dialog i trwają negocjacje. „Grupa robocza odbyła jedno spotkanie w Oszu, a drugie w Duszanbe. Rozmowy będą służyć do rozwiązywania problemów granicznych. Określono w ostatnim czasie ponad 30 kilometrów granicy. Następne negocjacje odbędą się w Biszkeku od 8 do 13 czerwca. Kwestie graniczne są złożone. Ale zostaną rozwiązane w drodze negocjacji i porozumień”- wyjaśnił Borubaev.
Pomimo kontynuacji negocjacji grup roboczych, relacje między władzami obu krajów pozostają w centrum uwagi nie tylko lokalnych, ale także międzynarodowych ekspertów. Podczas zaostrzania się sytuacji na granicy prezydent Sadyr Żaparow rozmawiał telefonicznie z prezydentem Tadżykistanu Emomali Rachmonem. Od tego czasu prezydenci nie negocjowali. Ministrowie spraw zagranicznych Kirgistanu i Tadżykistanu spotykają się wyłącznie na spotkaniach organizacji regionalnych.
Po wydarzeniach na granicy poinformowano, że prezydent Żaparow zamierza odwiedzić Tadżykistan w drugiej połowie maja. Jednak 6 maja na spotkaniu z mieszkańcami Batkenu powiedział, że nie pojedzie do sąsiedniego kraju, dopóki wszystkie kwestie graniczne nie zostaną rozwiązane. Przypomnijmy, że obaj prezydenci spotkali się z szefem Rosji Władimirem Putinem. Emomali Rachmon prowadził rozmowy w Moskwie 8 maja, a Sadyr Żaparow spotkał się z rosyjskim przywódcą 24 maja w Soczi. Na ostatnim spotkaniu Putin powiedział, że Moskwa jest gotowa do mediacji w negocjacjach między obiema stronami.
Wciąż nie ma żadnych wskazówek między Biszkekiem a Duszanbe, że są gotowi do dwustronnego rozwiązania tego problemu. Oficjalnie Nur-Sułtan wyraził również gotowość do udzielenia pomocy doradczej w rozwiązaniu problemu granic między oboma krajami. O tym oświadczył 29 maja wicepremier Kazachstanu, minister spraw zagranicznych Mukhtar Tleuberdi podczas wizyty w Biszkeku. Na spotkaniu z Sadyrem Żaparowem Mukhtar Tleuberdi zaznaczył, że Kazachstan bardzo mocno przyjął wiadomość o konflikcie na granicy kirgisko-tadżyckiej i wyraził gotowość do podzielenia się swoimi doświadczeniami w wytyczaniu granic.
Z kolei Żaparow zaznaczył, że pokojowe i negocjacyjne rozwiązanie konfliktu przez stronę kirgiską nie pozwoliło na pogorszenie sytuacji na granicy. Podczas swojej wizyty w Batken 27 maja Żaparow polecił władzom regionalnym jak najszybsze przywrócenie zniszczonych domów. Przypomnijmy, że 136 domów, szkół i posterunków granicznych zostało spalonych lub zniszczonych w regionie Batken, około 58 tysięcy ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Tadżykistan zgłosił 14 całkowicie zniszczonych domów, dwa zrujnowane domy i jeden budynek w regionie Sughd. Ze strefy konfliktu ewakuowano około 15 tys. mieszkańców.
Powiązany artykuł