Bogata w ropę prowincja w zachodnim Kazachstanie ujawniła, jak twierdzą władze, największe odkrycie węglowodorów w historii narodu po odzyskaniu niepodległości. Urzędnicy twierdzą, że jest to największe znalezisko w prowincji Mangystau od czasu uzyskania przez Kazachstan niepodległości.

Oświadczenie podane do informacji 25 lutego przez urzędników w prowincji Mangystau jest przebłyskiem pozytywnych wiadomości w ciężkim dla gospodarki roku.

„Według ekspertów jest to największy rezerwuar węglowodorów w regionie w ciągu ponad 30 lat niepodległości Kazachstanu” – poinformował w oświadczeniu samorząd prowincji. Według rządu prowincji Mangystau pole, na którym odwiert poszukiwawczy dostarczył potężnych strumieni ropy, jest zagospodarowywane przez firmę Meridian Petroleum.

Innym zachęcającym szczegółem jest, że ropa na złożu wydaje się mieć niską zawartość siarki, co potencjalnie ułatwia jej przetwarzanie i transport w porównaniu do węglowodorów produkowanych w innych częściach Kazachstanu. Prezydent Meridian Petroleum, Baltabek Kuandykov, opisał odkrycie złoża jako „prawdziwie historyczne wydarzenie dla naszego kraju”. Gubernator Mangystau Serikbai Trumov powiedział, że pole to „nada potężny impuls rozwojowi społecznemu i gospodarczemu regionu i stworzy nowe miejsca pracy”.

Urzędnicy ostrzegają jednak, że potrzebne będą dalsze badania w celu określenia potencjalnej wielkości rezerw na złożu, które zostało nazwane na cześć słynnego naftowca z czasów radzieckich, Chalela Uzbekgalijewa. Prowincja Mangistau odpowiada za produkcję 25 procent całego wydobycia ropy i gazu w Kazachstanie. Rocznie produkuje się tam 18 milionów ton ropy i 3 miliardy metrów sześciennych gazu ziemnego.

Pomysł uruchomienia nowego, dużego pola naftowego w Kazachstanie może być mieszanym sukcesem. Chociaż towar jest cenny, rząd stara się odzwyczaić gospodarkę od niego.

Na koniec 2019 r. około 44 proc. budżetu państwa Kazachstanu pochodziło z podatków pobieranych od przemysłu naftowego i gazowego. Miliardy dolarów wydane na obiecujące nowe branże przyniosły rozczarowujące efekty. Tymczasem pewnym pocieszeniem jest to, że w ostatnich tygodniach światowe ceny ropy rosły. Jeśli ten trend będzie się utrzymywał, da Kazachstanowi trochę czasu na oddech na zmianę kursu.

Powiązany artykuł