Abchazja szuka swojej szansy w kolei rosyjsko-armeńskiej

Abchascy deputowani napisali do rosyjskiej Dumy Państwowej, oferując połączenie Rosji i Armenii koleją przez Abchazję.

Suchumi stara się wykorzystać porozumienie osiągnięte przez prezydenta Rosji Władimira Putina z prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem i premierem Armenii Nikolem Paszynianem na początku stycznia w celu przywrócenia połączeń kolejowych i drogowych między trzema krajami. Rozmowy dotyczyły otwarcia połączenia przez wschodni Azerbejdżan, co pozwoli Armenii po raz pierwszy od początku lat 90. uruchomić bezpośrednie połączenie kolejowe do Rosji.

Najkrótsze połączenie kolejowe Armenii z jej strategicznym partnerem, Rosją, przebiega przez Gruzję. 200-kilometrowy odcinek w Abchazji nie istnieje od 1993 roku, kiedy to konflikt w Abchazji zerwał połączenie kolejowe.

Media poinformowały, że komitet ustawodawczy Abchazji ds. międzynarodowych odbył przesłuchanie w tej sprawie 4 lutego i zacytował szefa tej komisji Astamura Logua, który stwierdził, że „Abchazja musi zostać odblokowana”.

Logua wyraził nadzieję, że „osiągniemy cele uczestnicząc w projekcie na równych prawach”, dodając, że XXI wiek to „czas na zakończenie polityki izolacji, uznanie współczesnych realiów i budowanie normalnych relacji”.

Zarówno Suchumi, jak i Tbilisi przez dziesięciolecia sprzeciwiały się przywróceniu rosyjsko-gruzińskiego połączenia kolejowego przez Abchazję. Rozmowy o wznowieniu tego ważnego połączenia, które kiedyś stanowiło 80 proc. handlu między Gruzją a Rosją, wielokrotnie pojawiały się, ale nieuchronnie kończyły się niepowodzeniem.

Tbilisi i Moskwa nie osiągnęły również postępów w zakresie porozumienia WTO z 2011 roku, które przewidywałoby wprowadzenie zaawansowanych systemów śledzenia i audytu drogowego ładunku przejeżdżającego przez Abchazję i Osetię Południową do Gruzji.

Powiązany artykuł