Prezydent Tadżykistanu ogłasza zwycięstwo w walce z pandemią COVID-19

26 stycznia Emomali Rahmon ogłosił w parlamencie, że „nie ma dziś w Tadżykistanie nowego typu koronawirusa”. Punkt widzenia, do którego wielu w Tadżykistanie i za granicą odnosi się jednak conajmniej sceptycznie. Coroczne przesłanie Prezydenta Tadżykistanu do Madżlisu trwało ponad dwie godziny.

Prezydent powiedział, że od 1 stycznia w kraju nie zarejestrowano ani jednego przypadku nowego typu koronawirusa. Jednak według niego brak nowej mutacji koronawirusa nie oznacza, że ​​mieszkańcy mogą nie przestrzegać zasad sanitarno-higienicznych. Zażądał także poddania kwarantannie wszystkich przybywających z zagranicy.

Od początku roku Ministerstwo Zdrowia Tadżykistanu donosi o pojedynczych przypadkach wykrycia pacjentów z koronawirusem. Po 10 stycznia w kraju nie wykryto ani jednego nowego przypadku wirusa. Jednak eksperci sceptycznie podchodzą do oficjalnych statystyk, twierdząc, że skala infekcji i śmiertelności z powodu nowego typu koronawirusa jest kilkakrotnie wyższa niż twierdzi Ministerstwo Zdrowia.

Rahmon w swoim przesłaniu wezwał obywateli do przestrzegania zasad higieny. W tej części przesłania Prezydent skupił się na ślubach i pracy meczetów. Ostrzegł obywateli, że w przypadku nieprzestrzegania norm i zasad sanitarno-higienicznych „meczety będą zamykane”.

Meczety w Tadżykistanie mają zostać otwarte od 1 lutego. Wcześniej władze ostrzegały już, że jeśli obywatele nie będą przestrzegać norm sanitarno-higienicznych, meczety zostaną zamknięte. Jednak mieszkańcy pytają, dlaczego władze nie zwracają uwagi na transport publiczny i rynki, gdzie bardzo często te normy i zasady nie są przestrzegane.

Krytyka pracy sektora energetycznego

Emomali Rahmon skrytykował pracę sektora energetycznego kraju, zwracając uwagę, że krajowi nie udało się rozwiązać problemu dużych strat energii elektrycznej.

Problemy z dostawami energii elektrycznej w Tadżykistanie wymieniane są jako jedne z głównych problemów w kraju, za co rząd jest nieustannie krytykowany. Chociaż w 2017 roku władze ogłosiły, że limit energii elektrycznej to już „przeszłość”, to jednak pod koniec ubiegłego roku w Tadżykistanie limit został przywrócony. Przerwy w dostawie prądu wywołały powszechne niezadowolenie społeczne i krytykę ze strony władz.

Emomali Rachmon w swoim przesłaniu nie odniósł się otwarcie do tej krytyki, ale zaznaczył, że Tadżykistan ma wystarczającą ilość prądu, aby zaspokoić wszystkie potrzeby kraju. Według Rachmona jedyne, co jest konieczne, to ustalenie prawidłowego pomiaru zużycia energii elektrycznej i rozwiązanie problemu strat energii. Według niego obecnie w Tadżykistanie tracone jest do 16 proc. produkcji energii elektrycznej, czyli prawie 3 miliardy kilowatogodzin.

Jednak zdaniem krytyków rządowych prawdziwym problemem sektora energetycznego w Tadżykistanie jest brak odpowiedniego zarządzania. Władze są również krytykowane za to, że w warunkach ograniczenia i braku prądu wewnątrz kraju sprzedają energię na eksport do krajów sąsiednich.

Rolnicy będą zwolnieni w 2021 r. z podatku gruntowego

W 2021 roku tadżyccy rolnicy zostaną zwolnieni z płacenia jednolitego podatku gruntowego. Prezydent powiedział, że rok 2021 pod względem bezpieczeństwa żywnościowego „będzie trudny i musimy pomagać ludziom”.

Zryczałtowany podatek gruntowy jest jednym z dwóch podatków dla rolników. Według oficjalnych statystyk do budżetu kraju trafia rocznie nawet 200 mln somoni w postaci podatku gruntowego.

Ostatnio jednak niektórzy tadżyccy rolnicy narzekali na niewłaściwe stosowanie tego rodzaju podatku. Rolnicy z regionu Pyanj pod koniec ubiegłego roku powiedzieli, że wpłacali do skarbu państwa wszelkiego rodzaju podatki, ale władze zażądały dodatkowych płatności, w tym ujednoliconego podatku gruntowego. Przedstawiciele inspektoratu podatkowego rejonu stwierdzili wówczas, że wszystkie ich wymagania są zgodne z zatwierdzonym planem i przepisami prawa.

Prezydent ponownie wezwał do gromadzenia zapasów żywności. Niektórzy mieszkańcy kraju mówią, że głównym problemem jest to, że nie mają pieniędzy na zaopatrzenie w żywność, lub zwracają uwagę, że w ich pomieszczeniach mieszkalnych, zwłaszcza w wieżowcach, przez długi czas nie ma możliwości przechowywania żywności.

Jak opozycja zareagowała na przesłanie Rahmona?

Mukhiddin Kabiri, przewodniczący Narodowego Sojuszu Tadżykistanu, który zjednoczył siły opozycyjne w koalicję, powiedział, że przesłanie Rahmona składało się z zestawu wspólnych zwrotów i sprzecznych tez. „Na przykład porównuje obecną sytuację z sytuacją w 2014 roku, ale nie wskazuje, jaki był kurs dolara w stosunku do waluty krajowej siedem lat temu? Gospodarka Tadżykistanu w tym okresie spadła o co najmniej 20-25 procent. W swoim przesłaniu Rahmon nie wspomniał o wzroście cen żywności na rynkach i spadku dochodów ludności.”– powiedział Kabiri.

Prezydent Tadżykistanu powiedział, że w 2020 roku z powodu zamknięcia granic około 80 proc. migrantów z Tadżykistanu nie mogło wyjechać za granicę. Według niego z 460 000 migrantów z Tadżykistanu tylko 111 000 mogło wyjechać za granicę w poszukiwaniu pracy.

W swoim przesłaniu Rahmon, odbiegając od rzeczywistości, powiedział, że sytuacja ta pokazuje, że w kraju można zapewnić migrantom pracę w przemyśle i rolnictwie. Jednak migranci, którzy nie mogli wyjechać do Rosji do pracy, mówią, że ich sytuacja w kraju nie jest dobra, dlatego oczekują jak najszybszego otwarcia dróg i granic. Od marca ubiegłego roku zamknięte są drogi do Rosji, głównego kraju przyjmującego migrantów z Tadżykistanu.

Problem z wyjazdem do pracy

Wielu migrantów jest gotowych zapłacić 90-100 tysięcy rubli lub 8-12 tysięcy somoni za wjazd do Rosji. I to w czasie, który znają bardzo dobrze – mogą mieć problemy z dokumentami. Niektórzy obywatele Tadżykistanu są gotowi na nielegalny wjazd do Rosji, na Białoruś, wiedząc, że za to mogą otrzymać prawdziwy wyrok więzienia i dożywotni zakaz wjazdu na terytorium Federacji Rosyjskiej.

Każdego roku ponad milion obywateli Tadżykistanu wyjeżdża do Federacji Rosyjskiej w poszukiwaniu pracy. Jednak wraz z pandemią koronawirusa w zeszłym roku granice zostały zamknięte, a regularne loty między Rosją a Tadżykistanem zostały zawieszone. W ciągu ostatniego roku setki tysięcy migrantów tadżyckich nie mogło z tego powodu wyemigrować do Rosji.

Rząd Tadżykistanu przyznał, że przekazy pieniężne spadły w zeszłym roku, a liczba ubogich rodzin w Tadżykistanie wzrosła. Potrzebujące rodziny w Tadżykistanie są bardziej zależne od przekazów pieniężnych niż rodziny o średnich dochodach.

Powiązany artykuł