W Kazachstanie w niedzielę odbędą się (pierwsze bez długoletniego prezydenta Nursułtana Nazarbajewa) wybory parlamentarne. Była głowa państwa ma wciąż jednak kluczowe znaczenie w systemie politycznym Kazachstanu.
Nazarbajew ustąpił w 2019 roku z urzędu, który piastował po odzyskaniu przez Kazachstan niepodległości w 1991 roku – wprowadzając na stanowisko swojego następcę Kassyma-Żomarta Tokajewa.
Pomimo zmiany prezydenta wielu uważa, że Nazarbajew nadal rządzi krajem. Jednym ze znaków, że jest wśród szarej wybitności kraju sugeruje sposób, w jaki przeprowadzane są wybory do izby niższej Madżlisu.
Chociaż niektórzy mieli nadzieję, że Tokajew otworzy społeczeństwo i pozwoli na pewne poluzowanie, których nie było za Nazarbajewa, nadchodzące głosowanie nie różni się niczym od poprzednich głosowań do parlamentu – z których żadna wcześniejsza nie została uznana za wolną lub uczciwą przez zachodnich obserwatorów wyborów.
Nadal nie ma powszechnego głosowania na członków Senatu, wyższej izby parlamentu, do której 34 deputowanych jest wybieranych przez miejscowe „maslikhaty” (rady), złożone z wyznaczonych osób, a pozostałych 15 mandatów wskazuje prezydent. Wydaje się, że nieliczne zmiany, jakie zachodzą w Kazachstanie, wydają się być zmianami bez znaczenia.
Co na to opozycja?
W grudniu 2019 roku, dziewięć miesięcy po tym, jak objął fotel prezydenta i sześć miesięcy po przedterminowych wyborach prezydenckich, w wyniku których protestujący wyszli na ulice w prawie każdym większym mieście Kazachstanu, Tokajew obiecał zmiany.
Stworzył Krajową Radę Zaufania Publicznego, która zalecała reformy, między innymi to, że oficjalne zezwolenie nie będzie już wymagane do organizowania publicznych wieców, a ci, którzy chcą założyć partie polityczne, potrzebowaliby tylko 20 000 członków – a nie poprzednich 40 000 – do rejestracji.
Mimo to żadna z pięciu partii konkurujących z rządowym ugrupowaniem w nadchodzących wyborach nie jest nowo powstałą i wszystkie są bierną lub prorządową opozycją.
Nur-Otan jest partią Nazarbajewa i faworytem do ponownego zdobycia większości z 98 mandatów w Madżlisie. Partia Auyl, Partia Ludowa Kazachstanu (dawniej Komunistyczna Partia Ludowa Kazachstanu), partia Adal (dawna partia Birlik) i Aq Zhol – wszyscy nie wchodzą w konflikt z rządem i nie należy się spodziewać, że odegrają dużą rolę w nowym parlamencie.
Ogólnokrajowa Partia Socjaldemokratyczna (OSDP), quasi-opozycyjna formacja, została zarejestrowana 5 listopada 2020 r., aby konkurować z pozostałymi pięcioma, ale wkrótce po zarejestrowaniu Mukhtar Ablyazov (lider ugrupowania) wezwał zwolenników do poparcia partii Aq Zhol.
Na kongresie OSDP 27 listopada inny z liderów, Askhat Rakhimzhanov, powiedział: „Ta kampania wyborcza nie różni się od poprzednich: te same zasady, to samo prawo, te same procedury, te same partie polityczne” i ogłosił wycofywanie się partii z wyborów i wezwał swoich członków do bojkotu wyborów.
Opozycyjne media w Kazachstanie informowały pod koniec ubiegłego roku, że od października 2019 r. do października 2020 r. osiem grup złożyło dokumenty w celu zarejestrowania się jako partie polityczne, jednak ani jedna nowa partia nie została zarejestrowana.
Forbes napisał w maju 2020 r., że Ministerstwo Sprawiedliwości odmówiło rejestracji sześciu z siedmiu nowych partii. Kilku działaczy zebrało się 22 grudnia przed Departamentem Sprawiedliwości w południowym mieście Szymkent, aby zaprotestować przeciwko odmowie przez ministerstwo rejestracji partii Halyq Tangdauy (Wybór Ludu).
W międzyczasie władze Kazachstanu, mając skąpe dowody, określa partię Ablyazova jako „ekstremistów”. Członkowie obu ugrupowań są również coraz częściej zatrzymywani w okresie poprzedzającym wybory parlamentarne. Obrońcy praw w Kazachstanie twierdzą, że około 110 osób z partii opozycyjnych zostało skazanych na podstawie artykułu 405 kodeksu karnego – za członkostwo w zakazanej organizacji.
Obserwatorzy w większości z Azji i krajów WNP
Centralna Komisja Wyborcza zmieniła niektóre zasady monitorowania wyborów, nakładając na obserwatorów obowiązek uzyskania zgody na robienie zdjęć lub nagrań wideo w lokalach wyborczych w dniu wyborów.
Wielu grupom w kraju, które planowały obserwować wybory, odmówiono rejestracji w tym celu, często pod pretekstem, że nie złożyły wymaganych dokumentów, chociaż niektóre z tych grup narzekały, że władze proszą teraz o ogromną liczbę dokumentów.
W Kazachstanie pojawi się 398 międzynarodowych obserwatorów wyborów, ale 227 z nich pochodzi ze Wspólnoty Niepodległych Państw. Piętnastu pochodzi z Szanghajskiej Organizacji Współpracy, siedmiu z Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, a 16 z Rady Współpracy Krajów Tureckojęzycznych i Zgromadzenia Parlamentarnego Krajów Tureckojęzycznych.
Organ monitorujący wybory Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) – Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka – wysyła 42 obserwatorów, a Zgromadzenie Parlamentarne OBWE 9 kolejnych. Pozostałych 76 akredytowanych obserwatorów pochodzi z 31 krajów. Przewodniczącym Centralnej Komisji Wyborczej jest Berik Imashev, którego córka Aida jest mężem Nurali Nazarbajewaa, wnuka byłego prezydenta.
Bezwartościowe debaty
Przedstawiciele pięciu startujących w wyborach partii uczestniczyli w debatach telewizyjnych, ale nawet prorządowe media miały trudności z uczynieniem ich interesującymi, ponieważ nikt tak naprawdę nie wypowiadał się przeciwko polityce rządu.
Kazinform poinformował 30. grudnia, że przedstawiciele „nakreślili plany rozwoju gospodarczego Kazachstanu, zadawali sobie pytania, poruszali kwestie rozwoju gospodarczego, bezpieczeństwa żywnościowego, kwestii społecznych, problemów sektora rolno-przemysłowego i wielu innych”.
Żaden z dyskutantów nie miał nic krytycznego do powiedzenia na temat sposobu zarządzania Kazachstanem ani zachodzących w ostatnim czasie zmian. W debacie ewidentnie nieobecna była wzmianka o suwerenności Kazachstanu, którą ostatnio podważyło dwóch deputowanych Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej.
Obrona suwerenności i integralności terytorialnej Kazachstanu może wydawać się łatwym sposobem na zdobycie punktów wśród elektoratu, ale temat ten nigdy nie został poruszony.
Wydaje się, że pierwsze wybory parlamentarne, w których prezydentem jest Tokajew, nie wzbudzą dużego zainteresowania ogółu społeczeństwa. Bardzo przewidywalne rezultaty zdecydowanej wygranej rządzącej Nur-Otan niewiele pomogą w zwiększeniu zaufania publicznego do rządów Tokajewa ani na uspokojenie narastających napięć w Kazachstanie, ponieważ ludzie są zmęczeni kontrolowanymi wyborami i kryzysem gospodarczym wywołanym przez pandemię COVID-19.
Powiązany artykuł