Pandemia koronawirusa pokazała zależność gospodarki tadżyckiej od przekazów pieniężnych od migrantów zarobkowych. Wolumen przekazów pieniężnych do Tadżykistanu z zagranicy w ciągu sześciu miesięcy 2020 roku zmniejszył się o 14,8 proc., czyli 195 mln USD, w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.
Jamshed Nurmakhmadzoda, były prezes Narodowego Banku Tadżykistanu, powiedział, że „migranci przekazali do kraju około 999 mln USD w pierwszej połowie roku, czyli o 174 mln USD mniej niż w tym samym okresie 2019 roku.
Spadek wielkości przekazów wpłynął na kurs somoni. W ciągu jednego roku somoni straciło około 20 procent swojej wartości w stosunku do dolara. W kraju wzrósł deficyt dolara. Banki nie sprzedają więcej niż 200$ dziennie.
Obroty ujemne, PKB spada
Obroty handlu zagranicznego pozostały ujemne. Przez dziewięć miesięcy 2020 roku Tadżykistan wyeksportował towary o wartości 654 mln USD, a importował towary o wartości 1,5 mld USD. Import przewyższa eksport o 849 mln USD.
Stosunek eksportu do importu w Tadżykistanie wynosi 1:3 na korzyść importu, ponieważ krajowy przemysł nie jest dostatecznie rozwinięty i innowacyjny. We wrześniu decyzją rządu wynagrodzenia i emerytury wzrosły o 15 proc., ale kurs dolara i wzrost cen żywności zniwelowały ten wzrost.
Ludzie kupują mniej za wyższe ceny. Coraz więcej środków przeciętny Tadżyk przeznacza na zaspokojenie podstawowych potrzeb jak żywność czy ogrzewanie. Według prognoz Banku Światowego w tym roku PKB Tadżykistanu spadnie do 2 proc.
Władze w Duszanbe prognozują inną perspektywę. Według Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego tego kraju „przez 11 miesięcy br. wzrost PKB wyniósł 4,4 proc., co jest generalnie zadowalające”. Od 2010 roku wzrost gospodarczy Tadżykistanu wynosi 6-7 proc. rocznie. Nawet przy 5-procentowym wzroście byłoby to najgorsze spowolnienie gospodarcze w Tadżykistanie od dekady.
Powiązany artykuł