Gruzja: UE i USA apelują o uspokojenie politycznych emocji

Ambasada Stanów Zjednoczonych i przedstawicielstwo Unii Europejskiej w Gruzji wydały wspólne oświadczenie wzywające wszystkich Gruzinów, którzy planują skorzystać z prawa do zgromadzeń w dniu 8. listopada, w związku powyborczymi protestami „aby zrobili to w sposób pokojowy i z poszanowaniem środków ostrożności w związku z pandemią COVID-19”.

Wzywają również władze gruzińskie do umożliwienia przeprowadzenia i zabezpieczenia demonstracji.

,,Jeśli chodzi o trwający proces wyborczy, zachęcamy partie polityczne do dalszego zajmowania się zarzutami naruszeń prawa wyborczego przy użyciu środków prawnych w ramach procesów demokratycznych, które Gruzja zbudowała w ciągu ostatnich 20 lat” – czytamy we wspólnym oświadczeniu.

USA i UE podkreślają, że „wiarygodny i całościowy proces prawny służący naprawieniu uzasadnionych naruszeń prawa wyborczego” jest niezbędny, aby stwierdzić ,,że wola wyborców jest szanowana że zaufanie społeczne do procesu wyborczego zostanie przywrócone że społeczeństwo może zaakceptować wyniki wyborów jako uzasadnione”.

,,Gruzja potrzebuje parlamentu, który będzie w stanie odegrać swoją rolę, aby stawić czoła bezpośrednim wyzwaniom związanym z zawirowaniami gospodarczymi, pandemią i napięciami regionalnymi, a także wprowadzić dodatkowe reformy w celu usprawnienia procesów demokratycznych, prawnych i wyborczych w kraju na przyszłość”– stwierdzają autorzy oświadczenia. Dlatego wzywają „wszystkie strony polityczne” do pilnego wzięcia odpowiedzialności „za zapewnienie takiego wyniku”.

Wszystkie partie opozycyjne podjęły decyzję o nieprzyjmowaniu zdobytych mandatów i bojkocie nowego parlamentu. Opozycja planuje zorganizować wiec w Tbilisi 8. listopada, aby zaprotestować przeciwko wynikom wyborów parlamentarnych z 31. października. Oskarżając Centralną Komisję Wyborczą o sfałszowanie wyników, żądają rezygnacji przewodniczącego CEC i przeprowadzenia ponownych wyborów.

Rządząca partia Gruzińskie Marzenie otrzymała w zeszłotygodniowych wyborach parlamentarnych ponad 48 proc. głosów, zapewniając sobie samodzielne rządy. Frekwencja wyniosła ponad 56 proc.