Wojska Azerbejdżanu przejęły kontrolę nad Szuszą w Górskim Karabachu – powiedział prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew w przemówieniu do narodu wyemitowanym w państwowej telewizji.
„Data 8 listopada zapisze się na zawsze w historii naszego kraju. Siły Zbrojne przejęły kontrolę nad Shushi” – powiedział Alijew. Według prezydenta Szusza znajdowała się pod okupacją przez 28 lat. „Odnieśliśmy to zwycięstwo na polu bitwy, a nie przy stole negocjacyjnym. Rozmowy okazały się bezsensowne” – powiedział Alijew.
Tymczasem przedstawiciel armeńskiego Ministerstwa Obrony Artsrun Howhannisjan odrzucił oświadczenie Alijewa o przejęciu strategicznego miasta w Republice Górskiego Karabachu. „Bitwy w Szuszy trwają, czekaj i ufaj naszej armii” – napisał na swojej stronie na Facebooku.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan pogratulował Azerbejdżanowi wyzwolenia miasta. „Azerbejdżan od prawie 30 lat znosi nielegalną okupację swoich ziem, a ostatecznie zabiega o wyzwolenie swoich terytoriów” – powiedział prezydent. „Turcja zawsze była blisko Azerbejdżanu i będzie wspierać bratni kraj”.
Wiadomość o zajęciu miasta wywołała euforię w stolicy Azerbejdżanu – Baku. Setki tysięcy ludzi z flagami Azerbejdżanu w rękach wyszły na ulice i aleje stolicy, wiwatując na cześć swoich żołnierzy. Zajęcie Szuszy przez Ormian w 1992 r. było decydującą bitwą w wojnie z Azerbejdżanem.
Położenie i wysokość na jakiej znajduje się miasto pozwalała siłom Azerbejdżanu na ostrzał wojsk ormiańskich kierujących się do miasta ze strony pobliskiego Stepanakertu (stolica nieuznawanej republiki Górskiego Karabachu).
Jeśli siłom azerbejdżańskim uda się zabezpieczyć drogę biegnącą z Armenii i przechodzącą przez miasto oraz przedostać się na wyżyny, odetną południowy szlak zaopatrzeniowy łączący Górski Karabach z Armenią, który przez Ormian nazywany jest Drogą Życia. To zagrozi bezpośrednio stolicy nieuznawanej republiki – Stepanakertowi, z którego ewakuowana jest ludność cywilna.