Walki między Ormianami i Azerbejdżanami toczą się w okolicach miasta Shushi. Zdobycie lub obronienie miasta może być strategicznym i symbolicznym punktem zwrotnym walk. „Jak mówią, kto kontroluje Shushi, kontroluje Karabach” – stwierdził lider republiki Górskiego Karabachu
W nagraniu opublikowanym wieczorem 29. października Arajik Harututjan przywódca nieuznawanej republiki Górskiego Karabachu, przemawiał z Shushi i powiedział, że siły azerbejdżańskie zbliżyły się na odległość pięciu kilometrów od miasta. „Głównym celem wroga jest zajęcie Shushi” – powiedział.
„Nadchodzące dni będą decydujące” – kontynuował. „Dlatego musimy się zjednoczyć, dlatego musimy walczyć, dlaczego musimy ukarać wroga. W tym celu należy jak najszybciej przybyć do Karabachu” – zaapelował Harututjan.
Nadchodzi czas rozstrzygnięć
Siły azerbejdżańskie od kilku tygodni nieprzerwanie posuwają się na zachód wzdłuż południowego krańca terytorium kontrolowanego wcześniej przez Armenię przy granicy z Iranem. Wszystko wskazuje na zmianę kierunku uderzenia (na północ), aby odciąć kluczową drogę z Armenii przez Lachin, Shushi prowadzącą do stolicy regionu Stepanakertu.
Miasta Lachin i Shushi to o wiele trudniejszy teren do opanowania, ponieważ między kontrolowanym terytorium Azerbejdżanu a terytorium pod kontrolą Ormian są zalesione góry, a nie płaska równina, którą szła wzdłuż granicy z Iranem ofensywa wojsk Azerbejdżanu.
Zajęcie Shushi przez Ormian w 1992 r. było decydującą bitwą w pierwszej wojnie z Azerbejdżanem. Położenie i wysokość na jakiej znajduje się miasto, pozwalała siłom Azerbejdżanu, na ostrzał wojsk ormiańskich kierujących się do miasta ze strony pobliskiego Stepanakertu.
Azerbejdżanie postrzegają miasto (które nazywają Szuszą) za swoją historyczną stolicę w Karabachu, a prezydent Ilham Alijew coraz częściej mówi o odbiciu miasta jako jednym z kluczowych celów obecnej ofensywy. W wywiadzie dla tureckiej telewizji 16. października Alijew powiedział, że „bez Szuszy nasza sprawa będzie niedokończona”. Ciężko jednak ocenić czy zajęcie miasta będzie miało większe znaczenie polityczne czy wojskowe.
Spotkanie szefów MSZ w Genewie
W międzyczasie ministrowie spraw zagranicznych Armenii i Azerbejdżanu spotkają się 30 października w Genewie, aby rozmawiać ze współprzewodniczącymi Grupy Mińskiej OBWE, dyplomatami ze Stanów Zjednoczonych, Francji i Rosji.
Odzyskanie Shushi przez Azerbejdżan może przyczynić się do stworzenia „symbolicznego zwycięstwa politycznego”, które może (ale nie musi) skłonić obie strony zintensyfikowania rozmów pokojowych i osiągnięcia trwałego zawieszenia broni. Krótka historia poprzednich trzech zawieszeń broni oraz rosnące postępy Baku mogą z drugiej strony wskazywać, że deeskalacja nie będzie możliwa w najbliższym czasie.