Kazachstan planuje referendum aby zdecydować, czy kraj powinien wybudować elektrownię jądrową, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na energię elektryczną. Prezydent twierdzi, że energia jądrowa jest potrzebna, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na energię elektryczną.
Określając energię jądrową jako „niezawodną i przyjazną dla środowiska”, prezydent Kasym-Żomart Tokajew wyznaczył datę referendum na 6 października. Sformułowanie pytania referendalnego jest proste: „Czy zgadza się Pan/Pani na budowę elektrowni jądrowej w Kazachstanie?”. Nie jest jasne, kto zbuduje reaktor, jeśli większość zagłosuje za.
Energia jądrowa „jest w stanie w dużej mierze zaspokoić szybko rosnące potrzeby naszej gospodarki” – oświadczył Tokajew podczas swojego orędzia o stanie państwa w parlamencie 2 września. Określił referendum jako ważny kamień milowy w ewolucji politycznej Kazachstanu. „Zbliżające się referendum będzie kolejnym przejawem szerokiego dialogu narodowego i żywym przykładem realizacji koncepcji państwa słuchającego” – powiedział. „W istocie, takimi krokami tworzymy nową kulturę społeczno-polityczną, ustanawiając nowe standardy podejmowania kluczowych decyzji państwowych”.
Według Centralnej Komisji Wyborczej rząd planuje przeznaczyć na październikowe referendum 15,5 mld tenge (ok. 32 mln dolarów), czyli mniej niż wydano na referendum w sprawie reformy konstytucyjnej w czerwcu 2022 r. W obliczu rosnącego zapotrzebowania na energię, rząd rozważał w ostatnich latach przyjęcie energii jądrowej. Potrzeba ta znacznie wzrosła w ostatnich miesiącach, biorąc pod uwagę plany Kazachstanu dotyczące przyłączenia się do Azerbejdżanu i Uzbekistanu w inicjatywie eksportu energii elektrycznej na rynki zachodnie.
Dziedzictwo Kazachstanu jako poligonu nuklearnego, a także wspomnienia o katastrofie w Czarnobylu w 1986 r. budzą obawy Kazachów przed elektrowniami jądrowymi. Niektórzy obawiają się również, że elektrownia jądrowa, która prawdopodobnie zostanie zbudowana w pobliżu jeziora Bałchasz, może wyrządzić szkody środowisku w tym zbiorniku wodnym, podsycając obawy o niedobór wody w kraju. Dane sondażowe wskazują, że większość Kazachów opowiada się za energią jądrową. To, która firma otrzymałaby kontrakt na budowę elektrowni jądrowej, to kolejny interesujący temat. Władze Kazachstanu mają podobno do wyboru cztery propozycje, opracowane przez cztery kraje – Rosję, Chiny, Francję i Koreę Południową.