Deputowani parlamentu (Jogorku Kenesh) na posiedzeniu 13 czerwca przyjęli w drugim i trzecim czytaniu projekt ustawy, który proponuje unieważnienie ustawy „O zakazie działalności związanej z geologicznymi badaniami podłoża w celu poszukiwania, badania i zagospodarowania złóż uranu i toru w Republice Kirgiskiej”. Moratorium zostało wprowadzone w 2019 r. w związku z protestami przeciwko wydobyciu uranu ze złoża Kyzył-Ompol.
W drugim i trzecim czytaniu 70 deputowanych głosowało za, 8 przeciw. Szef gabinetu ministrów Akylbek Dżaparow osobiście odpowiadał na pytania deputowanych w sprawie projektu ustawy. Powiedział, że w 2019 r. zakaz wydobycia uranu i toru został przyjęty w pośpiechu bez konsultacji z ekspertami. Dżaparow zapewnił również, że celem Gabinetu Ministrów nie jest wydobycie uranu i toru, ale innych rzadkich metali na sprzedaż. Podkreślił, że podczas transportu będą przestrzegane wszystkie normy bezpieczeństwa, w tym odpadów uranu.
„Jeśli zaczniemy sprzedawać tytanomagnetyt oprócz złota (znaczne rezerwy znajdują się w złożu Kyzył-Ompol, które władze zamierzają zagospodarować), to przejdziemy do innego etapu rozwoju” – powiedział Dżaparow.
O tym, że Gabinet Ministrów proponuje zniesienie moratorium na poszukiwanie i zagospodarowanie złóż uranu i toru w Kirgistanie, dowiedzieliśmy się pod koniec lutego. Wówczas prezydent Sadyr Żaparow na spotkaniu z mieszkańcami rejonu Tońskiego obwodu issyk-kulskiego i rejonu Koczkor obwodu naryńskiego ogłosił, że władze same zamierzają zagospodarować złoże Kyzył-Ompol. Według władz złoże zawiera około 14,7 mln ton rudy. Spośród nich 95 proc. to tytanomagnetyt, 3 proc. to fosfor, 2 proc. to cyrkon, 0,22 proc. to tor, a 0,17 proc. to uran.
Według głowy państwa, dzięki rozwojowi Kyzył-Ompol powstanie ponad tysiąc miejsc pracy, a 100 proc. zysku ze złoża trafi do budżetu państwa. Później, w wywiadzie dla państwowej agencji informacyjnej Kabar, prezydent powiedział, że po wydobyciu całego uranu i innych metali ze złoża, ziemia w końcu stanie się „czysta”. A teraz, według Żaparowa, ziemia w Kyzył-Ompol nie nadaje się do rolnictwa i nawet wody nie można tam pić, ponieważ wszystko jest impregnowane uranem i innymi metalami. Prezydent wezwał Kirgizów, by „nie bali się, jeśli chodzi o uran”.
Część ekologów i aktywistów sprzeciwiała się zniesieniu moratorium na wydobycie uranu i toru. Wcześniej domagali się od władz zorganizowania wysłuchań publicznych w sprawie rozwoju Kyzył-Ompola i przeprowadzenia niezależnej oceny oddziaływania na środowisko, tak aby ocena była obiektywna i spełniała międzynarodowe standardy. Wezwali również Gabinet Ministrów Republiki Kirgiskiej do przedstawienia ludności planu strategicznego i projektu z budżetem, a także kompleksowej metodologii rekultywacji terytorium Kyzył-Ompol.