Prezydent Kassym-Żomart Tokajew stwierdził, że gorąco dyskutowaną w społeczeństwie kwestia budowy elektrowni jądrowej „lepiej jest rozwiązać w drodze referendum”.
„Kwestia budowy elektrowni jądrowej jest bardzo ważną kwestią dla przyszłości naszego kraju. Dlatego uważam, że powinna zostać rozstrzygnięta w drodze ogólnokrajowego referendum. Dokładny termin ustalimy później” – powiedział Tokajew w orędziu do narodu z podium parlamentu 1 września.
Latem tego roku, po ogłoszeniu przez Ministerstwo Energii, że nie będzie referendum w sprawie elektrowni jądrowej, społeczeństwo pytało: „Dlaczego władze nie wywiązują się z obietnic? Kiedy w 2019 roku władze ponownie podniosły kwestię budowy elektrowni jądrowej, prezydent Tokajew oświadczył, że „jeśli zajdzie taka potrzeba, przeprowadzimy w tej sprawie referendum”.
Władze Kazachstanu twierdzą, że ostateczna decyzja w sprawie elektrowni jądrowej nie została podjęta. 22 sierpnia we wsi Bolszoj w obwodzie Ałmaty, uznanej za odpowiednie miejsce pod budowę elektrowni, odbyła się publiczna dyskusja na temat instalacji, która zakończyła się okrzykami osób o przeciwnych poglądach. Uczestniczący w nim ekolodzy i działacze z innych regionów stwierdzili, że „problem budowy stacji powinien rozwiązać nie tylko naród republiki, ale cała republika”.