Uzbekistan został zmuszony do odłożenia planów zmiany konstytucji po eksplozji niepokojów społecznych w autonomicznej republice Karakałpakstanu. Prezydent Mirzijojew mówi, że zależy mu na nowej konstytucji, ale wszyscy zastanawiają się, w którą stronę pójdą zmiany.

Urzędnicy są teraz przygotowani na kolejną próbę. Poprawki, na które władze prawdopodobnie rzucą najwięcej światła, dotyczą takich kwestii jak prawa własności i podatki. Wielu zakłada jednak, że prawdziwą intencją reformy jest umożliwienie prezydentowi Szawkatowi Mirzijojewowi przedłużenia czasu, w którym może pozostać na stanowisku.

Ten temat wrócił do życia politycznego Uzbekistanu w listopadzie, kiedy ustawodawstwo, które do tego czasu było pozbawione przepisów mających na celu osłabienie autonomii Karakałpakstanu, zostało odesłane z powrotem do prawodawców do dalszego rozpatrzenia. 24 lutego dwie komisje parlamentarne – komisja antykorupcyjna i sprawiedliwość oraz komisja instytucji demokratycznych, organizacji pozarządowych i instytucji samorządowych – zebrały się na nową rundę dyskusji na temat konstytucji.

Cięcia w administracji rządowej, zmiany w samorządach i podatkach

Według parlamentarnej służby prasowej proponowane nowości w konstytucji obejmują wymóg, aby państwo chroniło obywateli przed bezrobociem i ubóstwem. Zgodnie z tą poprawką rząd jest zobowiązany do organizowania i zachęcania do kształcenia zawodowego. Czas na to jest interesujący. W poprzednich tygodniach media donosiły o tym, jak rząd forsuje poważną inicjatywę cięcia kosztów, na żądanie prezydenta Mirzijojewa, w ramach której ministerstwa i inne gałęzie administracji rządowej zostaną zredukowane do prawie 17 500 pracowników.

W innej ważnej dla społeczeństwa części poprawek do ustawy zasadniczej może stać się niekonstytucyjne, aby komukolwiek odmówić miejsca do życia bez ważnego orzeczenia sądu. Każda osoba pozbawiona własności, w której zamieszkuje, może być uprawniona do odszkodowania odpowiadającego wartości rynkowej tego domu. Inne przepisy dotyczą zarobków i siły nabywczej. Władze nie będą mogły nakładać niesprawiedliwych podatków – określenie, jakie to będzie, jest prawdopodobnie w gestii sądów. Polityczny szczegół nieco ogranicza uprawnienia lokalnych urzędników. Hokim, czyli gubernator, nie będzie mógł również pełnić funkcji przewodniczącego rady deputowanych na terytorium, nad którym rządzą.

Jak miało to miejsce ostatnim razem, wiele mówi się o tym, w jaki sposób poprawki te są poddawane debacie publicznej. Grupy naukowców, ekspertów prawnych i przedstawicieli grup młodzieżowych gromadzą się, aby zgłosić swój wkład. Mirzijojew po raz pierwszy mówił o potrzebie zmiany konstytucji w grudniu 2021 roku. Nacisk, jak powiedział wtedy, powinien być położony na kształtowanie dokumentu, który miałby dobrobyt w swoim rdzeniu.

„Musimy zmienić obecną zasadę państwo-społeczeństwo-osoba na nową zasadę osoba-społeczeństwo-państwo, i to musi być zapisane w ustawodawstwie krajowym i w praktyce prawnej” – powiedział. „W procesie wdrażania reform gospodarczych głównym kryterium powinno być zapewnienie interesów danej osoby”.

Co z kadencją prezydencką?

Wśród przewidywanych zmian jest ta, która spowoduje, że kadencja prezydencka zostanie przywrócona do siedmiu lat, z obecnych pięciu lat. Oczekuje się, że pozwoli to Mirzijojewowi utrzymać władzę po drugiej pięcioletniej kadencji, która rozpoczęła się w 2021 roku. Mirzijojew wyraził nadzieję, że poprawki zostaną przyjęte do końca 2022 roku, ale plan ten został zniweczony przez gniew w Karakałpacji z powodu prób pozbawienia ich roszczeń do autonomii.

Jeśli zmiany konstytucyjne doprowadzą do niezależności parlamentu i sądownictwa, pojawienia się instytucji wolnych wyborów, ograniczenia władzy lokalnych organów wykonawczych, wyboru burmistrzów miast przez ludzi, z pewnością będzie to głęboka zmiana. Ale jeśli zmiany konstytucyjne są związane z resetowaniem kadencji prezydenckiej, jak to miało miejsce za prezydenta Islama Karimowa w 2002 i 2011 roku, to nie należy spodziewać się przełomowych zmian Tak czy inaczej, poprawki zostaną poddane pod referendum w celu ostatecznego zatwierdzenia. Precedens wskazuje jednak, że będzie to formalność i wyborcy chętnie poprą propozycję władz.