Azerbejdżan zwiększy eksport gazu ziemnego do Europy w tym roku o 30 procent, ponieważ UE stara się zmniejszyć swoją zależność od rosyjskiej energii w związku z inwazją Kremla na Ukrainę.

Minister energetyki Azerbejdżanu Parviz Szahbazow powiedział, że w ciągu ośmiu miesięcy tego roku Baku ,,dostarczyło do Europy 7,3 miliarda metrów sześciennych gazu ziemnego”. ,,Całkowita wielkość dostaw (gazu) do Europy w 2022 r. wyniesie 12 miliardów metrów sześciennych” – to wzrost o 31 procent w porównaniu z 2021 r.

Poinformował również o blisko 10-procentowym wzroście produkcji gazu, która w okresie styczeń-sierpień 2022 roku sięgnęła 30,6 mld m sześc. 7 września przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zaproponowała, aby państwa członkowskie uzgodniły limit cenowy na gaz importowany z Rosji.

Prezydent Rosji Władimir Putin obiecał odciąć wszelkie kraje nakładające limity cenowe na eksport ropy lub gazu. W lipcu UE i Baku podpisały protokół ustaleń z Azerbejdżanem w sprawie podwojenia importu gazu do co najmniej 20 mld m sześc. rocznie do 2027 r. Umowa przewiduje również rozbudowę Południowego Korytarza Gazowego biegnącego przez Azerbejdżan, Gruzję, Turcję i Grecję.

W maju przywódcy UE zgodzili się wstrzymać większość importu rosyjskiej ropy do końca roku, w ramach sankcji mających na celu ukaranie Rosji za inwazję na Ukrainę. Rosja już zaczęła zmniejszać dostawy gazu, aby uniemożliwić krajom UE uzupełnianie rezerw, co skłoniło Komisję Europejską do przygotowania planu redukcji zapotrzebowania na gaz, aby przetrwać następną zimę.

Putin odrzucił zachodnie oskarżenia, że Moskwa wykorzystuje eksport energii jako broń, chwaląc się, że może łatwo sprzedawać ropę i gaz na całym świecie i obwiniając Europejczyków za obecne przerwy w dostawach gazu na kontynent.