Papież Franciszek przybył do Kazachstanu, aby wziąć udział w spotkaniu światowych przywódców religijnych – choć bez rosyjskiego prawosławnego patriarchy Cyryla – w obliczu napięć związanych z wojną Rosji na Ukrainie.

Kazachska służba prasowa prezydenta poinformowała, że samolot przewożący 85-letniego papieża wylądował w Nur-Sułtanie krótko po 17:15 czasu lokalnego 13 września. Papież będzie w Kazachstanie przez trzy dni.

Prezydent Kazachstanu Kassym-Jomart Tokajew powitał papieża Franciszka na lotnisku, a obaj przywódcy odbyli rozmowy, po których spotkali się z przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego i dyplomatami. Franciszek powiedział, że przybył Azji Środkowej, ,,aby powtórzyć prośbę wszystkich tych, którzy wołają o pokój”.

Franciszek odniósł się do trwającej inwazji Rosji na Ukrainę, nazywając ją ,,tragiczną i bezsensowną” i podkreślając, że Rosja jest odpowiedzialna za wojnę na Ukrainie. Franciszek był wcześniej krytykowany za to, że nie nazwał tego konfliktu w taki sposób, gdy rosyjska inwazja rozpoczęła się pod koniec lutego.

Tokajew powiedział, że to ,,wielki zaszczyt” powitać papieża Franciszka w swoim kraju. ,,Przybywasz do Kazachstanu w przełomowym momencie w historii ludzkości. Wierzę, że nadszedł czas, aby przedstawiciele różnych kultur i religii pokazali mądrość i energię, aby zjednoczyć ludzi w imię pokoju, harmonii społecznej i wzajemnego wsparcia” – powiedział Tokajew.

Franciszek powiedział wcześniej, że ma nadzieję spotkać się z patriarchą Cyrylem na szczycie międzyreligijnym, ale w zeszłym tygodniu rzecznik Cyryla powiedział, że patriarcha nie weźmie udziału w tym wydarzeniu.

Od początku trwającej niesprowokowanej rosyjskiej inwazji na Ukrainę rozpoczętej 24 lutego, Cyryl wygłosił szereg oświadczeń solidarności z polityką rosyjskich władz w sprawie wojny, co skłoniło papieża Franciszka do ostrzeżenia go przed zostaniem ,,ministrantem” prezydenta Władimira Putina. Ponad 150 rosyjskich duchownych prawosławnych wezwało do zaprzestania wojny w liście otwartym z 1 marca. Cyryl nie znalazł się wśród tych, którzy ją podpisali.