Kazachstan ogłosił, że spodziewa się wyprodukować do 13,5 miliona ton pszenicy w tym roku, co powinno oznaczać dobre plony dla rolników w kraju. Plantatorzy upraw obawiają się jednak, że import relatywnie tańszych rosyjskich towarów rolnych może zniweczyć ich zarobki, a nawet spowodować utratę pieniędzy.

Przemawiając na konferencji prasowej, minister rolnictwa Jerlan Karaszukejew przedstawił prognozę produkcji jako pozytywne osiągnięcie dla branży rolniczej. „Nasza prognoza produkcji pszenicy na ten rok to 13-13,5 mln ton. W porównaniu z ubiegłym rokiem zbiory będą o około 15-20 procent większe.” – powiedział.

Wydajność zdaje się być wynikiem niezwykle deszczowej wiosny w Kazachstanie. Jak wyjaśnił minister rolnictwa, z typowej rocznej produkcji 12 milionów ton pszenicy, około połowa jest przeznaczona na konsumpcję krajową, podczas gdy pozostała część zbiorów jest eksportowana albo w postaci surowej, albo jako mąka. Około 7 milionów ton zostanie wyeksportowanych w tym roku.

Głównym nabywcą kazachskiego eksportu pszenicy jest sąsiedni Uzbekistan. Według danych o dostawach z pierwszego kwartału tego roku, Uzbecy przejęli około 40 procent kazachskiego eksportu. Iran i Afganistan są drugimi i trzecimi co do wielkości nabywcami. Obecnie kazachstańska pszenica podlega ograniczeniom eksportowym. Od 5 lipca do końca września za granicę może zostać sprzedanych zaledwie 550 tys. ton produktu. Kontyngent ten został wprowadzony w kwietniu w celu wzmocnienia krajowego bezpieczeństwa żywnościowego w następstwie wojny prowadzonej przez Rosję i Ukrainę, które są również ważnymi globalnymi dostawcami zboża.

Kontyngent został zaprojektowany z myślą o potencjale eksportowym rolników i nie powinien w związku z tym negatywnie ograniczać ich potencjału zysku. Zagrożeniem dla rolników jest napływ tańszej pszenicy z Rosji. Krótko po inwazji na Ukrainę Rosja oświadczyła, że zawiesza eksport zboża, w tym do najbliższych partnerów gospodarczych, ale zakaz dostaw do Kazachstanu zakończył się 1 lipca. Rosja będzie miała rekordowe zbiory w tym roku ponad 90 milionów ton pszenicy. Część tej produkcji zostanie wysłana do Kazachstanu.

Krajowe ceny zboża w Kazachstanie spadły już o 17 procent od początku lipca z powodu rosyjskiego importu. Ten trend będzie się utrzymywał. W tym kontekście nie można zapominać o przemycie zboża. Porównanie świadectw eksportu upraw zbożowych wydanych przez urzędników ds. zdrowia i bezpieczeństwa Kazachstanu i Rosji za rok rolniczy ujawniło rozbieżność 1,2 mln ton. Sugeruje to, że kwota ta została przywieziona do Kazachstanu niezgodnie z prawem. W poprzednim roku przemycono w ten sposób około 800 000 ton.

Przemycane zboże jest następnie sprzedawane nabywcom w Uzbekistanie, Tadżykistanie i Afganistanie po stawkach podcinających stawki oferowane przez kazachstańskich dostawców. To nie tylko powoduje straty w budżecie państwa z powodu niepłacenia podatków celnych; oznacza to również roczny niedobór dochodów w wysokości 400 mln USD dla naszych producentów. Związek Zbożowy Kazachstanu wezwał rząd do wprowadzenia zakazu importu towarów rolnych drogami, którymi przemycana jest większość upraw.