Armenia i Azerbejdżan upamiętniają rocznicę wojny w Karabachu

Ormianie zachowali minutę ciszy, odwiedzili cmentarz wojskowy w Erywaniu i uczestniczyli w nabożeństwach żałobnych w kościołach w poniedziałek z okazji pierwszej rocznicy rozpoczęcia wyniszczającej wojny w Górskim Karabachu. Wojna wybuchła na 27 września 2020 r., kiedy wznowiono walki na szeroką skalę wzdłuż ormiańsko-azerbejdżańskiej „linii kontaktowej” wokół Karabachu.

Armia Azerbejdżanu zdobyła cztery okręgi na południe od spornego terytorium zamieszkanego przez Ormian, a także południowy okręg Hadrut w Karabachu i miasto Szusza, zanim 10 listopada wynegocjowane przez Rosjan zawieszenie broni powstrzymało działania wojenne.

Baku w następnych tygodniach odzyskało także kontrolę nad trzema innymi dystryktami zajętymi przez armeńskie siły na początku lat 90. XX wieku. Wynegocjowane przez rosyjskiego prezydenta Władimira Putina porozumienie o rozejmie doprowadziło również do rozmieszczenia 2 tys. rosyjskich sił pokojowych w Karabachu oraz tzw. korytarza laczyńskiego łączącego to terytorium z Armenią.

Według władz ormiańskich podczas sześciotygodniowej wojny zginęło ponad 3700 ormiańskich żołnierzy i 75 cywilów. Ponad 200 osób jest wciąż poszukiwanych. Liczba ta obejmuje ormiańskich jeńców wojennych, którzy, jak się uważa, nadal są przetrzymywani przez Azerbejdżan. Armenia uczciła pamięć o poległych o godzinie 11 czasu lokalnego minutą ciszy.

Wielu żołnierzy ormiańskich poległych w akcji zostało pochowanych w Yerablur (główny wojskowy cmentarz). Premier Nikol Paszinian odwiedził panteon wojskowy wcześnie rano składając kwiaty na grobach poległych. W niedzielę wieczorem miał miejsce marsz zorganizowany przez główny opozycyjny sojusz Hajastan (Armenia). Pochodowi ze świecami przewodniczył przywódca bloku, były prezydent Robert Koczarian.

Hajastan i praktycznie wszystkie inne ormiańskie grupy opozycyjne obarczają odpowiedzialnością Paszyniana za klęskę Armenii w wojnie. Bezpośrednio po rozejmie karabaskim większość z nich połączyła siły, by w Erywaniu zorganizować demonstracje, których celem było zmuszenie premiera i jego gabinetu do dymisji. Paszynian odmówił rezygnacji i zamiast tego zdecydował o przeprowadzeniu przedterminowych wyborów parlamentarnych w czerwcu. Jego Umowa Cywilna wygrała wybory z około 54 procentami głosów, zgodnie z oficjalnymi wynikami odrzuconymi przez opozycję.

Marsz pamięci w Baku

Rocznicę wojny upamiętniono również w Azerbejdżanie, którego rząd przyznał się do ponad 3000 poległych w walkach i cywilów. Prezydent Azerbejdżanu, Ilham Alijew i pierwsza wiceprezydent Mehriban Alijewa wzięli udział w marszu z okazji Dnia Pamięci. Prezydent, pierwszy wiceprezydent, kadeci i żołnierze maszerowali, trzymając plakaty ze zdjęciami wszystkich poległych, zaginionych żołnierzy i cywilów, którzy zginęli podczas II wojny karabaskiej .

W przemówieniu wygłoszonym z tej okazji prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew ponownie powiedział, że zwycięstwo Azerbejdżanu w wojnie położyło kres konfliktowi. „Azerbejdżan przywrócił swoją integralność terytorialną” – powiedział.

Ministrowie spraw zagranicznych Armenii i Azerbejdżanu spotkali się w piątek w Nowym Jorku na rozmowach prowadzonych przez dyplomatów USA, Rosji i Francji współprzewodniczących Mińskiej Grupie OBWE. We wspólnym oświadczeniu wydanym po rozmowach mediatorzy potwierdzili, że są gotowi „kontynuować współpracę ze stronami w celu znalezienia kompleksowych rozwiązań wszystkich pozostałych kwestii związanych lub wynikających z konfliktu w Górskim Karabachu”.