Normalnie widok dwóch Kirgizów w średnim wieku uprawiających narodową dyscyplinę sportu na brzegu rzeki nie byłby niczym szczególnym. W końcu jest lato. Lecz ci dwaj mężczyźni zajmują najpotężniejsze stanowiska polityczne w kraju.

Sadyr Żaparow i Kaczymbek Taszjszew przyszli razem do władzy, która może ich teraz rozłączyć. Spekulacje na temat konfliktów między prezydentem, a potężnym szefem bezpieczeństwa państwa zaczęły się niemal natychmiast po tym, jak długoletni przyjaciele przejęli władzę podczas politycznego chaosu w październiku.

Dyskusje te osiągają obecnie znaczący poziom, ponieważ restrukturyzacje rządu i propozycje prawne coraz bardziej przypominają walki o terytorium polityczne między nimi.

Napięcia w tandemach to nic nowego

Kiedy prezydent Rosji Władimir Putin i sojusznik Dmitrij Miedwiediew zamienili się miejscami pracy na cztery lata w latach 2008-2012, układ ten został zepsuty przez rozmowy o walkach o agendę polityczną. Para premier-prezydent słynęła z gry w badmintona i jazdy na nartach wodnych podczas pokazów jedności publicznej.

Zdjęcia kirgiskiej pary w sportowej odzieży opublikował 23 lipca Otkurbek Rachmanow, którego portal informacyjny 24.kg zidentyfikował jako członka obozu Tajszewa. Chociaż Rachmanow nie podał daty spotkania, prawdopodobnie są one niedawne. Post Rachmanowa stwierdzający „harmonię” między parą pojawił się po tym, jak kilku polityków zgłosiło obawy wobec tej utrzymującej się harmonii.

Punktem spornym jest projekt ustawy zainicjowany przez Żaparowa, który reguluje status ministrów gabinetu. Wśród poprawek w projekcie jest ta, która sugeruje, że ministrom nie wolno prowadzić śledztwa karnego bez zgody prezydenta. Te zabezpieczenia nałożyłyby granice na Tajszewa i jego Państwowy Komitet Bezpieczeństwa Narodowego (GKNB), który w ostatnich tygodniach prowadził postępowania wobec polityków.

Ruchy na szachownicy

Żaparow podciął Tajszewowi skrzydła w czerwcu, kiedy rozwiązał znienawidzoną przez GKNB służbę antykorupcyjną na rzecz nowej organizacji zajmującej się zwalczaniem korupcji – Antykorupcyjnej Rady Biznesu która będzie działać pod bezpośrednią kontrolą Żaparowa.

Wyglądało to na znaczący sukces prezydenta, biorąc pod uwagę, że ktokolwiek kontroluje walkę korupcyjną w Kirgistanie, ma wolną rękę w eliminowaniu przeciwników. Tajszew zasugerował jednak, że edykt prezydencki został źle zrozumiany. Inny departament GKNB będzie nadal badał ważne politycznie sprawy, w tym te dotyczące korupcji i nadużycia urzędu – ogłosił GKNB na początku lipca.

Jeśli Tajszew ma uprawnienia wykraczające poza jego oficjalne stanowisko, prawdopodobnie czuje się do nich uprawniony. Gdy po spornych jesiennych wyborach zapanował chaos, Tajszew i jego sojusznicy naciskali na uwolnienie Żaparowa z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok skazujący za wzięcie zakładników. Od tego czasu Tajszew był regularnie widywany po stronie Żaparowa, gdy starał się o ostateczne przywództwo usuwając Sooronbaja Dżeenbekowa, gdy demonstranci wypełniali ulice po październikowych wyborach.

Mimo wszystko skazani na siebie?

Podczas gdy Żaparow tworzył program, były kandydat na prezydenta Tajszew był oceniany jako „Pierwsza Dama” przez krytyków. Jakkolwiek złe są obecnie ich relacje, logika trzymania się razem jest wciąż aktualna. Podobnie jak wtedy, gdy byli populistycznymi prawodawcami w opozycji, ich tandem czerpie część swojej siły z uwarunkowań regionalnych. Polityczną bazą Tajszewa jest południowy region Dżalal-Abad.

Gdyby Żaparow, mieszkaniec północy, miał go zwolnić, zaryzykowałby zrażenie wpływowych południowców, którzy postrzegają Tajszewa jako swój pomost do centrum kraju. Żaparow będzie ponadto aż nadto świadomy, że cechy polityczne Tajszewa są podobne do jego własnych – zawzięty i nieprzewidywalny. Z drugiej strony historia polityczna Kirgistanu sugeruje, że podział władzy w tandemie nigdy nie działał na dłuższą metę. Długie polowanie polityczne Żaparowa i Tajszewa przyniosło łupy. Ale jak je podzielić?