Frakcja rządowa Mój Krok premiera Nikola Paszyniana nie odpowiedziała pozytywnie na wezwanie prezydenta republiki Armena Sarkisjana do dymisji rządu i rozpisania przedterminowych wyborów parlamentarnych.
W telewizyjnym wystąpieniu do narodu wyemitowanym późno w poniedziałek Sarkisjan powiedział, że wybory „uratują kraj przed wstrząsami” po sześciotygodniowej wojnie, która spowodowała straty terytorialne Armenii w Karabachu. Powiedział, że dalsze negocjacje pokojowe powinien prowadzić nowy, tymczasowy rząd porozumienia narodowego.
Paszynian i jego blok kontrolujący ormiański parlament nie zareagowali na oświadczenie głowy państwa. Ważny przedstawiciel frakcji, wiceprzewodnicząca parlamentu Lena Nazarian, powiedziała po południu, że rządzący zespół polityczny jeszcze nie dyskutował na ten temat.
Prezydent Armenii przedstawił argumenty za rezygnacją obecnego rządu i przyspieszonymi wyborami w obliczu trwających protestów opozycji w Erywaniu przeciwko prowadzeniu przez Paszyniana wojny z Azerbejdżanem i warunków podpisanego przez niego porozumienia, w którym pośredniczyła Rosja. Partie opozycyjne organizujące protesty żądają od premiera rezygnacji ze stanowiska i dymisji rządu.
Opozycja atakuje, rządzący bronią
„Przywódca, który poprowadził swój kraj do porażki, nie może pozostać przy władzy” – nalegała na wtorkowym posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego Naira Zohrabjan, deputowana opozycyjnej partii Dostatnia Armenia. Przemawiając Zohrabjan, oskarżyła Paszyniana, że stara się utrzymać władzę „za wszelką cenę”.
Dymisji Paszyniana zażądali także posłowie drugiego opozycyjnego ugrupowania Jasna Armenia. „Pod rządami obecnego rządu i premiera nasza sytuacja z dnia na dzień będzie się pogarszać” – powiedział jeden z przedstawicieli tej partii, Gevorg Gorgisjan.
Jeden z liderów partii premiera Paszyniana Lilit Makunts odrzuciła żądania opozycji. „Wzbudzając takie emocje teraz, kiedy nasi urzędnicy prowadzą negocjacje, a w odniesieniu do Karabachu toczą się bardzo ważne procesy, powinniście zademonstrować porozumienie ponad podziałami” – powiedziała. Nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi Paszyniana, Makunts dodała, że rząd jest gotowy na „konstruktywny” dialog z opozycją.