Kirgistan doradził swoim obywatelom, aby powstrzymali się od podróżowania do Rosji w obliczu rosnącej kontroli obywateli Azji Centralnej po śmiercionośnym ataku na salę Crocus pod Moskwą pod koniec marca.

2 maja Ministerstwo Spraw Zagranicznych Kirgistanu wydało zalecenie dotyczące podróży, ostrzegając obywateli Kirgistanu przed wzmożonymi kontrolami na granicach ze strony władz rosyjskich.

Zalecenie wydano po zgłoszeniu przez organizacje zajmujące się prawami człowieka rosnącego poziomu ksenofobii wobec mieszkańców Azji Środkowej w Rosji w następstwie ataku terrorystycznego na salę koncertową, w wyniku którego zginęły 144 osoby, a setki zostało rannych. W związku z rzekomym udziałem w ataku aresztowano jedenastu Tadżyków i urodzonego w Kirgistanie obywatela Rosji.

3 maja na stronie internetowej prezydenta Tadżykistanu podano, że Emomali Rahmon przeprowadził rozmowy telefoniczne Władimirem Putinem i omówił m.in. „kwestie współpracy w dziedzinie migracji zarobkowej”. „Przywódcy obu państw podkreślili także ścisłą koordynację struktur organów ścigania i służb specjalnych w walce z terroryzmem, ekstremizmem i ponadnarodową przestępczością zorganizowaną, [a także] znaczenie dalszego wzmacniania ich współpracy” – czytamy na prezydenckiej stronie internetowej. .

Tymczasem Kreml w swoim oświadczeniu dotyczącym rozmów telefonicznych stwierdził, że obaj przywódcy „wyrazili nadzieję, że niedawne wzmożone próby niektórych sił sztucznej eskalacji sytuacji wokół migrantów zarobkowych przybywających do Rosji – w tym do Tadżykistanu – zostaną wspólnie stłumione i nie będą w stanie zniszczyć sprawdzonych przez czas braterskich więzi między narodami obu narodów”.

Na początku tygodnia Ministerstwo Spraw Zagranicznych Tadżykistanu wezwało ambasadora Rosji w Duszanbe i wręczyło mu notę ​​protestacyjną przeciwko „niesprawiedliwemu” traktowaniu obywateli Tadżykistanu w Rosji od czasu zamachu. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Tadżykistanu poinformowało, że setki obywateli Tadżykistanu próbujących przedostać się do Rosji utknęło na kilku moskiewskich lotniskach, gdzie według ministerstwa przetrzymywano prawie 1000 obywateli Tadżykistanu, w tym studentów moskiewskich uniwersytetów „bez odpowiednich warunków sanitarnych”.

Zdaniem ministerstwa przyczyną sytuacji były zaostrzone kontrole paszportowe i celne po ataku z 22 marca. Rosyjscy śledczy twierdzą, że ataku– najgorszego zamachu terrorystycznego w Rosji od dwóch dekad – dokonało czterech mężczyzn, wszyscy będący obywatelami Tadżykistanu. Pozostali zatrzymani są przetrzymywani za pomocnictwo i podżeganie do ataku.

Do ataku przyznała się odnoga grupy ekstremistycznej Państwa Islamskiego, grupa Państwo Islamskie-Khorasan działająca w Afganistanie i Azji Centralnej. Tadżykistan zatrzymał także dziewięć osób podejrzanych o powiązania z atakiem. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała 29 kwietnia, że ​​zaostrzone w ostatnich tygodniach środki zapobiegania terroryzmowi nie są wymierzone w obywateli niektórych narodów.