Myśląc o zagranicznych sojusznikach i partnerach Stanów Zjednoczonych, można wybaczyć, że nie myśli o krajach Azji Środkowej. Przeciętny Amerykanin prawdopodobnie niewiele wie o tym regionie.

A jednak Azja Środkowa, a zwłaszcza Kazachstan, spędził ostatnie kilka lat rozwijając partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi na różnych poziomach.

Nie tylko przeciętny Amerykanin, ale także przeciętny Kazach, a także Uzbek może być równie zaskoczony, że formalne porozumienie między pięcioma krajami Azji Środkowej i Stanami Zjednoczonymi istnieje od 2015 roku. Tak zwany format „C5+1” to szczyt dyplomatyczny składający się z ministrów spraw zagranicznych Kazachstanu, Republiki Kirgiskiej, Tadżykistanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu wraz z sekretarzem stanu USA w celu omówienia wspólnych problemów i wzmocnienia tradycyjnie ograniczonego zaangażowania Waszyngtonu w regionie.

Powrót Ameryki do Azji Środkowej?

Pod wieloma względami C5+1 pozwala USA traktować Azję Środkową jako zjednoczony region w zbiorowej polityce zagranicznej w zakresie współpracy gospodarczej, umów bezpieczeństwa, możliwości edukacyjnych i pogłębiania więzi dyplomatycznych. Pierwotnym zamiarem było zbudowanie obecności Ameryki w regionie, który wcześniej zaniedbywała od czasu upadku Związku Radzieckiego, i przeciwdziałanie temu, co wielu w Waszyngtonie uważa nie tylko za trwałą obecność i wpływy Rosji w regionie, ale także jej pragnienie utrzymania zależności od Moskwy z czasów sowieckich.

Przez lata odbywały się coroczne szczyty w Stanach Zjednoczonych, Uzbekistanie, Kazachstanie i Tadżykistanie, na których osiągnięto wspólne deklaracje partnerstwa i współpracy w zakresie handlu, transportu i energii, a także specjalne wspólne porozumienia dotyczące zwalczania terroryzmu i rozwoju biznesu.

Ostatni szczyt C5+1 odbył się we wrześniu tego roku w Nowym Jorku w siedzibie ONZ, w którym uczestniczył prezydent Joseph R. Biden; po raz pierwszy jakikolwiek prezydent USA spotkał się z przywódcami Azji Centralnej w tym formacie. Sytuacja geopolityczna na świecie była wyraźnie pośrednim tematem spotkania i najprawdopodobniej przyczyniła się do obecności Bidena. Wydarzenie koncentrowało się również na rozwoju gospodarczym w świetle trwającej wojny na Ukrainie. Strony rozmawiały również o projektach przemysłu ciężkiego, takich jak wydobycie energii i surowców, których Kazachstan, Turkmenistan i Uzbekistan posiadają duże złoża surowcowe.

Wielowektorowa polityka Kazachstanu sprzyja większej obecności USA w regionie

Azja Centralna pozostaje ściśle związana z rosyjską infrastrukturą gospodarczą i mimo wezwań Stanów Zjednoczonych do globalnych sankcji region utrzymuje neutralne stanowisko w konflikcie między Waszyngtonem a Moskwą. Spośród wszystkich państw Azji Centralnej Kazachstan wykazuje największą gotowość do zacieśniania relacji z Zachodem, zgodnie z wielowektorową dyplomacją, której celem jest dywersyfikacja portfela gospodarczego Astany o inne rynki. Po szczycie w oficjalnym oświadczeniu Białego Domu pochwalono pozytywne relacje między USA a pięcioma krajami regionu, koncentrując się przede wszystkim na rozwoju gospodarczym.

Uświadomienie sobie przez Waszyngton, że Azja Środkowa staje się kamieniem węgielnym w większej eurazjatyckiej sieci państw, szlaków tranzytowych i partnerstw ponadnarodowych, odzwierciedla trzy nowe globalne rzeczywistości.

Po pierwsze, Waszyngton musi wyjść poza tradycyjne transatlantyckie i transpacyficzne partnerstwa odpowiednio z Europą i Azją Wschodnią. Ostatnie lata pokazały, że Stany Zjednoczone nie mają już wyłącznej władzy i wpływu na określanie losów gospodarczych krajów rozwijających się, czy to poprzez poprawę globalnego kapitalizmu, czy poprzez izolację poprzez sankcje.

Azja Środkowa od dawna jest pomijana nie tylko przez Stany Zjednoczone, ale także przez kluczowe kraje europejskie, które pośrednio udzieliły znacznego wpływu nie tylko Rosji, ale także Chinom, Indiom, Iranowi i Turcji, z których wszystkie poszerzyły i pogłębiły partnerstwo w sektorach gospodarczym, przemysłowym i turystycznym. Pogłębiając amerykańskie zaangażowanie gospodarcze w regionie, Waszyngton korzysta z wielowektorowej dyplomacji promowanej przez prezydenta Kazachstanu Kassyma-Żomarta Tokajewa, który aktywnie promuje Kazachstan jako międzynarodowe centrum biznesu, handlu i innowacji technologicznych.

C5+1 czeka na uwolnienie potencjału

Po drugie, kraje tworzące Środkowy Korytarz i Globalne Południe mają wiele możliwości partnerstwa geopolitycznego do wyboru. Ponieważ Kazachstan i inne kraje Azji Środkowej nadal otwierają się na międzynarodowy biznes, Stany Zjednoczone nie mogą sobie pozwolić na dalsze pomijanie regionu Azji Środkowej.

Po trzecie, Stany Zjednoczone mają potencjał, aby zapewnić sobie zaufanie i współpracę młodszych pokoleń Azji Centralnej, które są zainteresowane rozwijaniem bliższych więzi ze Stanami Zjednoczonymi. Ameryka może być spóźniona w regionie, w porównaniu z Chinami i Rosją, ale jej miękka siła w konsumpcjonizmie i popkulturze pozostaje dość popularna wśród dorastającego pokolenia, które częściej szuka zatrudnienia na Zachodzie niż w Moskwie czy Pekinie.

C5+1 ma już za sobą osiem lat trwałej współpracy, a biorąc pod uwagę zmieniające się bieguny o znaczeniu geostrategicznym, współpraca ta, zwłaszcza z Kazachstanem, będzie się rozwijać. Dzięki wielowektorowej dyplomacji Kazachstanu, promowanej przez prezydenta Tokajewa, znaczenie platformy C5+1 prawdopodobnie jeszcze wzrośnie.