Oddano do użytku nowy gazociąg z Grecji do Bułgarii, co oznacza znaczący krok w kierunku uniezależnienia kraju i od rosyjskiego importu energii. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która była z tej okazji w Sofii, powiedziała , że gazociąg Grecja-Bułgaria pomoże ograniczyć zdolność Moskwy do wywierania presji na członków Unii Europejskiej i inne kraje.
„Ten rurociąg zmienia sytuację bezpieczeństwa energetycznego w Europie.” – powiedziała von der Leyen. „Ten projekt oznacza wolność.” Gospodarzem uroczystości otwarcia był bułgarski prezydent Rumen Radew, a uczestniczyli w nim prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew i premier Grecji Kyriakos Mitsotakis, a także prezydenci Serbii i Macedonii Północnej. W spotkaniu uczestniczył także premier Rumunii Nicolae Chuka.
Projekt połączenia powstał w 2009 roku, kiedy Rosja jednostronnie wstrzymała tranzyt gazu przez Ukrainę, pozostawiając Bułgarię i inne kraje regionu bez gazu na około tydzień. Projekt nabrał jeszcze większego znaczenia pod koniec kwietnia, kiedy Moskwa odcięła dostawy gazu do Bułgarii po tym, jak Sofia odrzuciła żądanie zapłaty za dostawy w rosyjskich rublach.
„Ludzie w Bułgarii i całej Europie odczuwają konsekwencje wojny Rosji [przeciwko Ukrainie].” – powiedziała von der Leyen. „Ale dzięki takim projektom Europa będzie miała wystarczająco dużo gazu na zimę.” 182-kilometrowy rurociąg łączy się z rurociągiem transadriatyckim, który dostarcza gaz ziemny z Azerbejdżanu. Początkowo przewiduje się dostarczanie do 3 mld m3 gazu rocznie, ale w przyszłości może zostać zwiększony do 5 mld m3.
„Dostawy gazu ziemnego z Azerbejdżanu do Bułgarii przełamią silny ucisk rosyjskiego gazu w regionie.” – powiedział Mitsotakis. Wezwał UE do przeciwstawienia się „szantażowi rosyjskiego gazu”. Bułgarski dyrektor projektu Teodor Georgiew powiedział, że nowy gazociąg umożliwi Bułgarii dostawy gazu na Bałkany Zachodnie i zapewnienie dostaw do Mołdawii i Ukrainy.