12 marca w Turkmenistanie odbędą się przedterminowe wybory prezydenckie – poinformował urzędnik Centralnej Komisji Wyborczej, po tym, jak prezydent Gurbanguły Berdymuhamedov zasugerował, że planuje ustąpić.

„Prezydent dał nam instrukcję, abyśmy przygotowali się do przedterminowych wyborów prezydenckich 12 marca.” – powiedział agencji AFP rzecznik komisji wyborczej Bezergen Garrajew.

Data wyborów została ogłoszona dzień po tym, jak Berdymuhamedow powiedział na nadzwyczajnym posiedzeniu wyższej izby parlamentu, że zamierza ustąpić, aby można było przekazać władzę „młodym przywódcom”. Nie brak spekulacji, że przygotowuje się do przekazania sterów władzy synowi.

64-letni Gurbanguły Berdymuhamedow ogłosił swoją decyzję przed Halk Maslakhaty, czyli Radą Ludową, kiedy obchodził 15. rocznicę objęcia urzędu prezydenta Turkmenistanu. „Popieram ideę, aby drogę do administracji publicznej na nowym etapie rozwoju naszego kraju przebyli młodzi liderzy wychowani w duchowym środowisku i zgodnie z wysokimi wymogami nowoczesności.” – powiedział prezydent.

Od roku krążą pogłoski, że prezydent Berdymuhamedow będzie próbował przekazać władzę swojemu synowi Serdarowi, który we wrześniu skończył 40 lat, osiągając wiek wymagany do objęcia urzędu prezydenta. Syn prezydenta wdarł się na turkmeńską scenę polityczną w zeszłym roku, kiedy został wicepremierem, co jest jednym z kilku oficjalnych stanowisk, jakie obecnie piastuje. Jest także członkiem Rady Bezpieczeństwa Państwa.

Serdar Berdymuhamedow był obecny podczas posiedzenia Rady Ludowej i przedstawił plan rozwoju gospodarczego kraju do 2052 roku. Turkmenistan doświadczył w ostatnich latach wzrostu cen paliw, towarów i usług oraz żywności, które w wielu przypadkach wzrosły o co najmniej 300 do 500 procent, ponieważ dotacje zostały wstrzymane, a popyt przeciążył podaż. Berdymuhamedow doszedł do władzy po wyborach w 2007 roku po śmierci długoletniego prezydenta Saparmurata Nijazowa.