Armenia i Azerbejdżan są ,,bardzo bliskie” realizacji zawartego z Rosją porozumienia o otwarciu połączenia kolejowego, powiedział w ostatnich dniach premier Armenii Nikol Paszynian.
Był to główny temat rozmów, które w ostatnio w Erywaniu prowadzili wicepremier Rosji Aleksiej Overczuk i szef Kolei Rosyjskich (RZD) Oleg Biełozerow. Spotkali się z wicepremierem Armenii Mherem Grigorianem.
„Jesteśmy bardzo blisko zarejestrowania pierwszych praktycznych wyników trójstronnej [rosyjsko-ormiańsko-azerbejdżańskiej] grupy roboczej w sprawie otwarcia regionalnych szlaków komunikacyjnych.” – powiedział Paszynian, komentując rozmowy na początku cotygodniowej sesji swojego gabinetu.
„Rozmawiamy już o określeniu specyfikacji technicznych oraz o zaprojektowaniu i sfinansowaniu i rozpoczęciu budowy.” – dodał nie wchodząc w szczegóły. Planowana 45-kilometrowa linia kolejowa połączy Azerbejdżan z eksklawą Nachiczewan przez prowincję Syjunik w Armenii. Rząd Armenii powołał w zeszłym miesiącu grupę zadaniową, która będzie koordynować budowę odcinka, która ma kosztować około 200 milionów dolarów.
Szef grupy zadaniowej Artaszes Tumanian również był obecny na spotkaniu Grigoriana z odwiedzającymi go rosyjskimi urzędnikami. „Wczorajsze spotkanie było rzeczywiście bardzo praktyczne.” – powiedział Tumanian.
Grigorian ze swojej strony powiedział, że strona ormiańska będzie ściśle współpracować z Kolejami Rosyjskimi przy realizacji projektu kolejowego. Przekonywał, że rosyjski operator zarządza armeńską siecią kolejową zwaną Koleją Południowokaukaską (SRC) i ma duże doświadczenie w budowie kolei.
Nie wiadomo jednak, kiedy rozpoczną się prace nad koleją w Syjunik. Paszynian i Grigorian nie powiedzieli też, czy budowa będzie finansowana przez rząd Armenii, Koleje Rosyjskie, czy też darczyńców międzynarodowych.